- Waga ciężka jest teraz na fali. Gdy opadnie bitewny pył i jeden człowiek będzie rządził królewską dywizją, zdamy sobie sprawę, że mamy do czynienia z jedną z największych epok w dziejach tej kategorii. Myślę, że czeka nas wiele ciekawych historii i walk, prawdziwe sagi. Mam nadzieję, że w 2020 roku wyłoni się niekwestionowany czempion. Na to wygląda. Jestem podekscytowany. Fury i Wilder to bestie, a AJ dotrzymuje im kroku - powiedział Tarver. - Stylowo to perfekcyjne zestawienie. Nokautujący niemal wszystkich rywali Wilder kontra jeden z największych, najbardziej ''śliskich'' i najsprytniejszych bokserów, czyli Fury. Myślę, że nikt nie ma większej inteligencji ringowej niż on. Jeżeli naprawdę wierzy w swoją siłę i w to, że może znokautować Wildera, to może mu się udać. Musi być gotowy, by zaryzykować. Zawsze uważałem, że jedyna rzecz, jaka się opłaca, to podjęcie ryzyka. Ten, kto zaryzykuje w tej walce, zwycięży. Jeśli Tyson będzie gotowy, by pozostawać w zasięgu odpowiednim do ataku i zranienia Wildera, powinien wygrać. Wilder zdoła zwyciężyć, jeśli uda mu się kontrolować dystans lewą ręką i zrzucić swoją "bombę". Szanse są równe, widzieliście, jak bliska była pierwsza walka - dodał człowiek, który ma autentyczne doświadczenie w wielkich walkach na najwyższym poziomie, pamiętany m.in. z klasycznej trylogii z Royem Jonesem, którego pokonał dwukrotnie i na dobre zakończył okres jego panowania w światowym boksie, samemu stając się gwiazdą.