- Chcę dać kibicom to, co chcą zobaczyć. Moje trzy ostatnie walki były spektakularne: od wejść do ringu, przez moje królewskie szaty, do niesamowitych nokautów. Jestem gotowy, by rozwiać wszelkie kontrowersje z pierwszej walki. Tym razem dokończę robotę - twierdzi Wilder, mistrz WBC wagi ciężkiej, który niedawno wrócił z wakacji we Włoszech i rozpoczął obóz przygotowawczy. - Dosyć unikania mnie i chowania się. Data jest ustalona, zdetonuję ten cały Bomb Zquad (tak nazywany jest team Wildera - przyp.red.) niczym saper. Prawdziwy czempion, ''Król Cyganów'', otrzyma w lutym kolejną koronę i będzie na to patrzył cały świat. Ten menel z Alabamy dostanie wreszcie to, na co zasłużył - tako rzecze Fury, który tuż przed rozpoczęciem przygotowań do rewanżu rozstał się ze swoim trenerem, Benem Davisonem i rozpoczął współpracę z Javanem Hillem ze słynnego Kronk Gym.