Aleksander Krasjuk, dyrektor ukraińskiego oddziału, należącej do braci Kliczków, grupy promotorskiej K2, powiedział, że mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Witalij Kliczko (43-2, 40 KO), może w przyszłym roku stoczyć pojedynek na stadionie "Olimpijskim" w Kijowie. Zdaniem Krasjuka prawdopodobnym rywalem starszego z ukraińskich braci będzie nieco zapomniany były mistrz świata WBA, Rosjanin Nikołaj Wałujew (50-2, 34 KO). - Rywalem Witalija będzie najprawdopodobniej Nikołaj Wałujew - informuje Ukrainiec. - To oczywiste, że Kliczko nigdzie nie będzie miał tak wspaniałego dopingu jak we własnym domu, więc od dawna jego marzeniem jest walka w Kijowie. Stadion Olimpijski w Kijowie, który będzie jedną z aren przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy, może pomieścić aż 70 000 widzów. Po ostatniej przebudowie idealnie nadaje się na zorganizowanie tam wielkiej gali bokserskiej. Kiedy zatem możliwa byłaby walka Kliczki z Wałujewem? - Być może jeszcze przed mistrzostwami Europy, ale nie wykluczamy, że nieco później - asekuruje się nieco Krasjuk. Podobno niezależnie od tego, czy "Rosyjski Gigant" (213 cm) zgodzi się na walkę z mistrzem świata WBC, negocjacje w sprawie organizacji w Kijowie gali z udziałem starszego z Kliczków (też wcale nie ułomka - 202 cm) już trwają.