Lipcową walkę anulowano z powodu kontuzji Chisory. Jego miejsce zajął Aleksander Ustinow, ale na kilkanaście godzin przed galą z występu zrezygnował też Fury, który wolał poświęcić czas swojemu choremu wujkowi i pierwszemu zawodowemu trenerowi, Hughie Fury’emu. - To była prawdziwa karuzela, ale jestem szczęśliwy, że mogę ogłosić, iż Fury i Chisora spotkają się w końcu 22 listopada w Londynie. Pomimo tego całego zamieszania obaj zawodnicy są zdeterminowani do walki i sądzę, że możemy zobaczyć w ExCeL wojnę w starym dobrym stylu - powiedział promotor Frank Warren. Zwycięzca listopadowego pojedynku zyska prawo do starcia o mistrzostwo świata z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO). To wystarczająca motywacja dla obu pięściarzy. - Co się stało, to się stało, najważniejsze, że mamy nową datę. Chcę wziąć odwet na Furym, sprawić mu dobre lanie, a następnie ruszyć do walki o tytuł - stwierdził Chisora. - Dereck zbierze teraz dwa razy większe lanie od tego, które miał zebrać w lipcu. To przeszkoda na mojej drodze po tytuł, zniszczę go. Zapłaci za wszystko, odeślę go na emeryturę - zapowiada z kolei Fury.