- Nie wystąpię na gali w Katowicach. Wszystko jest spowodowane moją kontuzją, która jeszcze nie jest zaleczona. 2 lutego przechodzę zabieg i zobaczymy jak będzie. Straciłem praktycznie dwa lata kariery. - Szkoda, bo za przeciwnika miałem mieć Gbenge Oloukuna, który niedawno wypunktował Lamona Brewstera. Chciałem podziękować Panu Andrzejowi Grajewskiemu, za możliwość pokazania się szerszej publiczności i oczywiście za konkretnego przeciwnika - powiedział Wach. - Mam już swoje lata, nie mam zamiaru obijać słabych rywali, trzeba boksować, nie będę już czekał - dodał.