Zarówno Sulęcki jak i Martirosyan zgodnie wyrazili chęć stoczenia wzajemnego pojedynku. Pytanie tylko, gdzie miałoby do niego dojść. Amerykańskie stacje telewizyjne nie są ponoć zbyt skore do wyłożenia na tę walkę odpowiedniej sumy, więc może w Polsce? Pięściarz z ormiańskimi korzeniami jest na takie rozwiązanie otwarty."Twoja drużyna jest słaba i tania, to wszystko to tylko g... gadanie. Kiedy dojdzie do przetargu, będę chciał walczyć w Polsce, ale pytanie, czy Polska może sobie na mnie pozwolić" - zastanawia się Martirosyan.Przypomnijmy, że Maciej Sulęcki drogę do finałowego eliminatora otworzył sobie wygrywając w październiku na punkty z Jackiem Culcay'em. Vanes Martirosyan po raz ostatni boksował w maju 2016 roku, ulegając nieznacznie na punkty Erislandy Larze.