Obóz Rosjanina informował niedawno, że tego dnia czempion przystąpi do dobrowolnej obrony tytułu, a dopiero potem do pojedynku z "Diablo". Polakowi jako byłemu mistrzowi przysługuje jednak prawo do natychmiastowego rewanżu, który - nie ukrywa - jest jego priorytetem. 33-latek twierdzi, że kiedy boksował z Drozdem pod koniec września, zmagał się z kłopotami osobistymi. W efekcie nie mógł się całkowicie skoncentrować nad walką i przegrał jednogłośnie na punkty.Rewanż ma wyglądać zupełnie inaczej. Mówi się o nim od paru tygodni, a kilka dni temu został oficjalnie zatwierdzony przez federację WBC podczas konwencji w Las Vegas. Według boxreca ustalono już marcową datę, choć żaden z obozów tej informacji jeszcze nie potwierdził.