Anglik wynajął prawników, którzy mają walczyć o jego dobre imię. Chodzi między innymi o to, że drugie badanie dało już wynik negatywny, o czym w ogóle nie wspomniano. Poza tym o wszystkim poinformowano szesnaście miesięcy później. Testy krwi również nic nie wykazały. Prawnicy robią swoje, a Fury trenuje już do szykowanego wstępnie na 29 października rewanżu z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).