- Żaden "ciężki" z jakiejkolwiek ery w ciągu ostatniego tysiąclecia nie mógłby mnie pokonać. Jestem najwspanialszym zawodnikiem, jaki się urodził i co powiecie na taką dawkę skromności? Nie można pokonać kogoś, kto ma w sobie tyle serca, ile ma ród Furych - powiedział "Król Cyganów". - Urodziłem się po to, by walczyć, a teraz jestem na najwyższym światowym poziomie i udowadniam swoją wielkość w każdym występie. Czego nie wiecie o mojej ostatniej walce? Wielu ludzi myśli, że załatwiłem Wildera tym prawym za ucho, ale tak naprawdę robotę zrobił pierwszy lewy sierpowy w skroń. Wyprzedziłem go tym ciosem, gdy nacierał - dodał charyzmatyczny olbrzym, który trzecią walkę z Wilderem ma stoczyć jesienią lub zimą.