Kuzyn challengera - Tyson Fury (25-0, 18 KO), wierzy, że rodzina Furych odzyska tytuł w królewskiej kategorii. Bo przecież Tyson przez kilka miesięcy był championem WBO/WBA/IBF po wypunktowaniu Władymira Kliczki. - Moim zdaniem nadchodzi jego czas, Hughie to wygra. Jest odpowiednio wyszkolony, ma serce do walki i umiejętności. Razem przygotowywaliśmy się do wielu walk i wiem najlepiej, że ten chłopak ma na tyle duże umiejętności, by zasiąść na tronie mistrza świata - uważa starszy i sławniejszy z kuzynów. - Oczywiście przed nim trudna przeprawa i musi dać bardzo dobrą walkę, ale z pewnością stać go na pokonanie Parkera - dodał. Pięć tygodni później na stadionie w Cardiff posiadający pasy WBA/IBF Anthony Joshua (19-0, 19 KO) spotka się z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO). Już się spekuluje o tym, że lepszy z dwójki Fury vs Parker mógłby na wiosnę zmierzyć z AJ-em w unifikacji trzech tytułów.