W środę komisja sportowa stanu Nowy Jork uznała walkę obu pięściarzy za "nieodbytą". Toney został dodatkowo ukarany 10 tys. dolarów i zakazem występów przez 90 dni. To wynik wykrycia u pięściarza zakazanej substancji nandrolonu (steryd anaboliczny). Kara może być jednak jeszcze większa, gdyż Toney może zostać teraz zdyskwalifikowany na dwa lata. - Z niecierpliwością czekamy na uprawomocnienie się tej decyzji. Cieszymy się, że prawda wyszła w końcu na jaw i John nie straci tytułu - powiedział Anthony Cardinale, adwokat Ruiza. - James przysięga, że nie brał żadnej zakazanej substancji. To oczywiste, patrząc, na jego sylwetkę, że nie mógł przyjmować sterydów - stwierdził Nicholas Kahn, prawnik Toneya. - Może coś nielegalnego było w lekach przepisanych mu przez lekarza, które James zażywał na odbudowę mięśni w lewym bicepsie i tricepsie, po walce z września 2004 roku - dodał Kahn. Toney został trzecim bokserem w historii, który zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej, zaczynając karierę w wadze średniej. Wcześniej zdołali tego dokonać Roy Jones i Bob Fitzsimmons.