34-letni Amerykanin jeszcze w kwietniu 2016 roku był na ustach wszystkich, gdy stanął w szranki ze słynnym Filipińczykiem Manny’m Pacquiao. Pojedynek zakończył się jego punktową porażką, ale skutki zainkasowania wielu ciosów okazały się poważniejsze niż można było sądzić. Problemy z płynną mową oraz inne odczucia, związane z komfortem wypowiadania się zmusiły pięściarza z Kalifornii, by w trosce o zdrowie podjąć trudną decyzję o definitywnym zejściu z zawodowego ringu. Podczas pierwszego starcia z Pacquiao, do którego doszło w 2012 roku, górą był Bradley, który wygrał niejednogłośną decyzją trójki arbitrów. Wygrywał też z takimi tuzami, jak Juan Manuel Marquez oraz Rusłan Prowodnikow. Art