Jeśli Gołota wygra dostanie kolejną szansę walki o mistrzostwo świata. Porażka oznacza koniec kariery Gołoty. "Nigdy nie widziałem Andrzeja trenującego tak ciężko, a znam go od lat. Wszystko podporządkował walce z Mollo. Od kilku miesięcy nie było żadnych imprez, żadnego późnego kładzenia się spać, żadnego alkoholu. Tylko ciężki trening, dzień po dniu, nawet w urodziny! Takiego Andrew jeszcze nie znałem" - powiedział w "Super Expressie" trener polskiego pięściarza Sam Colonna. "Jednego można być pewnym w tej walce: na pewno któryś pójdzie na deski. Tak musi być, kiedy wychodzi dwóch twardzieli dysponujących potężnym ciosem. Któraś bomba musi w końcu dojść do celu. Wierzę, że tym celem będzie szczęka Mollo. Andrew złapie go prawą ręką w piątej rundzie" - stwierdził szkoleniowiec. "Andrew od początku będzie świeży. Musi, bo Mollo jest bardzo szybki i ma mocny cios. Jeśli Andrzej zdrzemnie się choć na chwilę, będzie po walce. Mollo to chłopak z dużym potencjałem, silny jak koń, odważny, na rywali rzuca się jak pies na kawał mięsa. Nie zapominajmy jednak, że Andrew to jeden z najlepszych bokserów wagi ciężkiej ostatnich lat. Mollo to niezły chłopak, ale od Gołoty jeszcze wiele mógłby się nauczyć. A Andrew jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Nie stracił swojej siły, wciąż bije bardzo mocno. Czasem na treningach wydaje mi się, że nawet mocniej niż kiedyś" - zakończył Colonna.