Polski pięściarz wywalczył również pas mniej znaczącej federacji IBO. 32-letni Adamek odniósł 37. zwycięstwo w zawodowej karierze. Dotychczas przegrał tylko z Chadem Davsonem (USA). Sześć lat młodszy Banks został pokonany po raz pierwszy, po 20 sukcesach z rzędu. Tytuł IBF Adamek zdobył w grudniu 2008 roku. Zwyciężył wówczas także w Newark innego zawodnika ze Stanów Zjednoczonych Steve'a Cunninghama. Wcześniej Polak był mistrzem niższej kategorii - półciężkiej (federacja WBC). Przed 60 laty właśnie w Newark tytuł mistrzowski zdobył Amerykanin polskiego pochodzenia Tony Zale (Antoni Załęski), który znokautował Rocky'ego Graziano. Adamek także największe sukcesy odnosi w USA. Pół roku temu przeprowadził się z żoną Dorotą oraz córkami Roksaną i Weroniką do tego kraju (zamieszkali w Jersey City), gdyż jego zdaniem, w Ameryce są najlepsze warunki do treningów i zaistnienia w profesjonalnym pięściarstwie. W Stanach Zjednoczonych Adamek zdobył pas WBC, po wygranej z Paulem Briggsem w 2005 roku. Potem obronił go zwyciężając w pojedynku rewanżowym (w międzyczasie pokonał w Niemczech Thomasa Ulricha). Ale też w USA przegrał z Chadem Dawsonem i stracił w 2007 roku tytuł mistrzowski wagi półciężkiej. Tomasz Adamek urodził się 1 grudnia 1976 roku w Żywcu, mieszkał w pobliskich Gilowicach. Ojca (Józef) praktycznie nie znał, bowiem zginął jesienią dwa lata później w wypadku autobusu wiozącego górników do pracy. Mając 10 lat, za namową wujka, zdecydował się na treningi bokserskie. Był bardzo pobożny i został ministrantem. Zawsze podkreślał, że jest wierzącym i praktykującym katolikiem. W licznych wywiadach mówił, że osiągnął tak wiele w życiu dzięki Bogu i jego łasce. Po ukończeniu szkoły podstawowej w Gilowicach, Adamek kontynuował naukę w zasadniczej szkole zawodowej w Żywcu. Tam zdobył zawód mechanika sprzętu AGD. Umiejętność naprawy lodówki czy odkurzacza pozostała mu do dziś, choć pieniądze zarabia w ringu, a nie w serwisie. Na początku lat 90. Adamek łączył uprawianie boksu z występami na zielonej murawie. Grał jako napastnik w zespole piłkarskim Beskidu Gilowice. "Miałem niezłą lewą nogę i strzeliłem trochę bramek" - wspomina. Starał się też nie zaniedbywać nauki. Dał sobie radę w technikum wieczorowym, obronił pracę licencjacką w Beskidzkiej Wyższej Szkole, na kierunku administracja. W karierze amatorskiej największym sukcesem "Górala" było zdobycie brązowego medalu mistrzostw Europy w Mińsku w 1998 roku. Niedługo później, za namową Andrzeja Gmitruka, podpisał zawodowy kontrakt. Przez ostatnią dekadę ich współpraca układała się różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale piątkowy pojedynek Adamka z Banksem znów pokazał, jak ważną rolę w jego karierze odgrywa Gmitruk. Świetne przygotowanie taktyczne - to był ponownie jeden z kluczów do sukcesu. Kiedy trzeba Gmitruk łagodnie odnosi się do swego podopiecznego: "Proszę cię, nie podpalaj się", a kiedy trzeba, potrafi solidnie zrugać: "Nie ma bitki z nim (chodziło o Banksa - przyp. red.), k...".