Przypomnijmy, że w pierwszy weekend października ubiegłego roku Rosjanin u dwóch sędziów prowadził po dziesięciu rundach, podczas gdy trzeci typował przewagę Polaka. Niestety w jedenastej pretendent złapał przy linach wrocławianina serią ciosów i sędzia Massimo Barrovecchio zastopował potyczkę. Tym samym nasz rodak utracił miano najlepszego na Starym Kontynencie w kategorii junior ciężkiej. - To tylko lekka osłoda goryczy porażki, choć przy całym żalu związanym z tą porażką przynajmniej miło, że ludziom podobał się ten pojedynek. Ze swojej strony mam tylko nadzieję, że kolejne zwycięstwa przybliżą mnie do upragnionego rewanżu z Drozdem - powiedział Masternak. Przypomnijmy, iż obecnie trwają negocjacje w sprawie walki "Mastera" z Yourim Kayembre Kalengą (19-1, 13 KO). Jeśli wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik, wówczas panowie skrzyżują rękawice 21 czerwca na ringu w Monte Carlo o tytuł mistrza świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej w wersji tymczasowej.