"Góral" zanotował spory spadek w porównaniu do zeszłego roku, kiedy to był na miejscu 31. Gorsze miejsce Polaka to efekt zmiany kategorii wagowej. Tomasz Adamek stoczył w 2010 roku cztery zwycięskie pojedynki na ringach ciężkiej wagi. To bardzo dobry wynik, zważywszy na fakt, że trzy spośród czterech tegorocznych walk boksera z Gilowic, rozegrane zostały w pełnym wymiarze czasowym, na dystansie dwunastu rund. "Wiemy, że ten spadek na liście wygląda dziwnie. Adamek poszedł kategorię wyżej, do wagi ciężkiej, pobił Andrzeja Gołotę, Jasona Estradę, Chrisa Arreolę, Michaela Granta i Vinnego Maddalone, po czym jego pozycja została obniżona. To wszystko prawda, a powód jest taki: Adamek był najlepszym cruiserem na świecie, a teraz nie jest najlepszym ciężkim na świecie. W limicie do 200 funtów był dominatorem, teraz gdy waży ponad 215 funtów, wciąż musi udowodnić swoją wartość. Dobrze to wszystko sobie przemyśleliśmy - napisała w uzasadnieniu redakcja "biblii Boksu". Czołówka rankingu wciąż nie została upubliczniona, wiadomo jednak, że np. David Haye (25-1, 23 KO) znalazł się na ... 56. miejscu.