Przyjechał, zobaczył i podbił publiczność, przekazując dziennikarzom oraz kilkuset kibicom zebranym na oficjalnym ważeniu życzenia od prezydenta George'a Busha, przesłanie od przeora katedry w Bergamo, życzenie spotkania Lecha Wałesy, chwalił piękno polskich dziewczyn, a nawet na chwilę poruszył... sprawę boksu. To wszystko przy okazji ważenia zawodników, które zdradziło, że Tomasz Adamek ważył dokładnie 89 kilogramów, 700 gramów, a Andrzej Gołota najwięcej w swojej dotychczasowej karierze - 112 kilogramów, 900 gramów. Obaj wyglądali na wadze bardzo dobrze, co ich rywalom - Josemu Louisowi Pinedzie oraz Jeremy'emu Batesowi - nie wróży niczego dobrego. Samolot rejsowy z Frankfurtu (King zrezygnował z prywatnego boeinga 737), przyleciał punktualnie o godzinie 13.05 po południu, a King wiedział, że jest w wielkim świecie, kiedy mógł wybierać spośród zaoferowanych mu samochodów. - Popatrz, możemy wybierać między "hummerem", a "benzem"! - śmiał się King, który przyleciał ze swoim synem Karlem, ekipą biura prasowego i KingVision, nakręcającą film o pobycie w Polsce. Zmęczony, ale będący w swoim żywiole King szybko nauczył się, że nic nie wywołuje takich oklasków. jak powtarzane słowa "Kocham Polska!" zbierając już wtedy pierwsze brawa i rozdając dziesiątki autografów. 45 minut później King ze swoją świtą był już w katowickim hotelu "Qubus", ale na konferencji prasowej pojawił się ze sporym opóźnieniem. - Mam nadzieję, że państwo wybaczą Donowi 40-minutowe spóźnienie, bo czekaliśmy na niego 40 lat - powiedział główny organizator gali Perfect Boxing Bogusław Bagsik i biorąc pod uwagę jakie oklaski dostawał King, na pewno tak było. Don zresztą szybko się zrewanżował ("Ta gala musi być perfekt, bo jest przecież w Polsce"), dorzucając do tego cała gamę komplementów - o pięknych Polkach (Calvin Klein i Versace już wiedzą, że najpiękniejsze dziewczyny są w Polsce); waleczności Polaków ("Jesteście uosobieniem honoru i walki o prawa człowieka"); klasy polskich bokserów ("Gołota to już teraz legenda tego sportu, będzie znowu mistrzem świata, a Adamek podniósł się z przegranej i też zrobię z niego czempiona") oraz ukłonów pod adresem organizatora ("Bagsik zrobił największą galę w historii i za to mu się należą od was olbrzymie oklaski"). Był też element religijny, kiedy Don, za pośrednictwem Boba Sheridana, odczytał list z podziękowaniami za 100-tysięczna donację od przeora rekonstruowanego zabytkowego kościoła w Bergamo... Już po konferencji, kiedy Don King odpoczywał przed zapowiadaną podróżą do Krakowa i Oświęcimia, dowiedzieliśmy się przy jakiej muzyce wyjdzie na ring Andrzej Gołota. Chyba nie można było znaleźć bardziej odpowiedniego nagrania niż "Lose Yourself" Eminema. Wystarczy przeczytać pierwsze dwa zdania: "Jeśli miałbyś tylko jedną szansę, by zdobyć wszystko, co sobie wymarzyłeś - zrobiłbyś to, czy pozwolił jej uciec..."? Przemek Garczarczyk z Katowic