Pierwszy krok w kierunku walki rewanżowej został uczyniony. Jak informuje "Życie Warszawy" menedżer Gołoty, Ziggy Rozalski rozpoczął negocjacje w tej sprawie. - Stone, menedżer Ruiza, to mój kumpel. Znamy się od lat. To on zadzwonił do mnie w poniedziałek, bym przeprosił w jego imieniu Sama Colonnę za to, że rzucił się na niego z pięściami podczas tej zadymy po pierwszej rundzie. Zapytałem go o możliwość rewanżu. Odpowiedział, że na razie to John leczy guzy po walce z Andrzejem. Gdy przycisnąłem go do muru, powiedział, że bardzo lubi Gołotę i mnie, ale woli się trzymać od nas z daleka - powiedział Rozalski. - Żaden mistrz nie chce słyszeć o walce z tym rzeźnikiem. Może się więc okazać, że pojedynek z Andrzejem będzie dla Ruiza jedyną szansą na zarobienie kolejnego miliona dolarów. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w ciągu dwóch, trzech tygodni - dodał Rozalski.