W stolicy Rosji w jedenastu kategoriach wagowych ma rywalizować po ośmiu najlepszych na świecie pięściarzy. Organizatorzy do udziału w imprezie zaprosili dwóch polskich olimpijczyków z Pekinu - Maszczyka i Kaczora. "Konsultowałem się z lekarzem kadry Lechem Święcickim, który stwierdził, że kolejny występ w ringu niesie ryzyko pogłębienia kontuzji ręki i później koniecznością długotrwałej rehabilitacji. To przeszkodziłoby mi w solidnych przygotowaniach do przyszłorocznych mistrzostw świata" - powiedział PAP Kaczor. Maszczyk wyjeżdża do Moskwy 8 grudnia, a wraz z nim trener Sebastian Skrzecz. To właśnie w tym mieście w 1980 roku jego ojciec, Paweł Skrzecz zdobył srebrny medal olimpijski. Zwycięzca rosyjskiego PŚ otrzyma 10 tysięcy dolarów, a pokonany połowę tej sumy. Trzecie miejsce wyceniono na 2,5 tys. dolarów.