- Jestem przygotowany na siłę Stevensa i na wszystko co mi zaoferuje - dodał Polak zamieszkały na stałe za oceanem. - W piątek rozpocznie się moja droga powrotna na szczyt kategorii średniej. Wracam po porażce, nie chcę ponieść drugiej z rzędu, więc oczywiście jestem dobrze przygotowany. Trenowałem bardzo ciężko. Należę do ścisłej światowej czołówki i czuję się gotowy, by do niej powrócić. Tam jest moje miejsce - stwierdził Stevens. - Curtis nawet w przegranej walce z Giennadijem Gołowkinem udowodnił swą przynależność do elity dywizji średniej. I dał jasno do zrozumienia, że chce powrócić do gry tak szybko jak to tylko możliwe. To powinna być niezła bijatka - skomentowała ten pojedynek promotorka całego wydarzenia, Kathy Duva.