Oglądałeś walkę Artura Szpilki z Mike'm Mollo? Przemysław Majewski: Tak. I uważam, że było to wspaniałe, pięściarskie widowisko, gdyż widzieliśmy tego wieczoru krew, nokauty, czyli to co kibice boksu lubią najbardziej. Zarówno Artur jak i Mike pokazali, że mają ogromne serce do boksu. Skoro już o innych pięściarzach mowa... Co sądzisz o tym, że Mariusz Wach - twój kolega z Global Boxing Team - mówi o zerwaniu z boksem. Podobno nie rozmawia w ogóle ze swoim promotorem Mariuszem Kołodziejem? Co się dzieje? - Nie chcę być między młotem, a kowadłem. Dlatego nie będę tej sytuacji komentował, bo nie jest to moja sprawa. Myślę, że z czasem się wszystko jeszcze ułoży. Mariusz, jest bardzo dobrym pięściarzem i na pewno jeszcze nie raz zobaczymy go w ringu.A jakim pięściarzem jest twój najbliższy przeciwnik Jamaal Davis?- Mimo że nie ma najlepszego rekordu, to bardzo dobry i doświadczony zawodnik. Zapewne kibice boksu zbyt dużo o nim nie słyszeli, więc przypomnę tylko, że ten bokser stoczył wyrównane pojedynki m.in. z: Peterem Quilinem mistrzem świata WBO czy Gabrielem Rosado, który walczył o pasy mistrzowskie WBA i IBO z Giennadijem Gołowkinem. Boisz się tego przeciwnika? - Gdybym się bał nie wychodziłbym do ringu. Zapewniam, że nie lekceważę go. Zresztą zawsze szanuję swoich oponentów. Biorę pod uwagę, że Jamaal może mi sprawić wiele kłopotów. Jest to zawodnik dobrej klasy, dlatego moje zwycięstwo z nim będzie bardzo dobrze wyglądało w moim rekordzie bokserskim i na pewno będzie bezcennym sportowym doświadczeniem.Jak przygotowujesz się do tego starcia? - W moich przygotowaniach jest zawsze ta sama, sprawdzona rutyna. Tym razem z małą różnicą. Miałem przed tą walką czas by zacząć wcześniej przygotowania zwłaszcza ćwiczenia siłowe i wzmacniające. Dlatego przez ostatnie trzy miesiące przed walką mam w głowie tylko boks, sparingi, treningi kondycyjne i wytrzymałościowe. Z każdych kolejnych przygotowań wyciągam wnioski i staram się eliminować popełniane błędy.