W składzie jest dziewięciu zawodników "Husarii", występujących w zawodowej lidze World Series of Boxing: Dawid Jagodziński (49 kg, Astoria Bydgoszcz), Grzegorz Kozłowski (52 kg, Akademia Walki Warszawa), Sylwester Kozłowski (56 kg, Akademia Walki Warszawa), Marek Pietruczuk (56 kg, Victoria Ostrołęka), Rafał Perczyński (69 kg, Akademia Walki Warszawa), Kamil Gardzielik (75 kg, Copacabana Konin), Mateusz Tryc (81 kg, Fenix Warszawa), Igor Jakubowski (91 kg, Zagłębie Konin) i Paweł Wierzbicki (+91 kg, Boxing Sokółka). W sobotnim (29 listopada) spotkaniu wystąpią także Mateusz Polski (60 kg, Róża Karlino), Marcin Latocha (64 kg, Róża Karlino) i Roger Hryniuk (+91 kg, Cristal Białystok). - W składzie brakuje kilku zawodników, m.in. Tomasza Jabłońskiego (75 kg), który nie uczestniczył w zgrupowaniu w Warszawie. Dlatego szansę w wadze średniej dostanie Kamil Gardzielik. Ciekawie zapowiada się rywalizacja o miejsce w zespole narodowym także w innych kategoriach. Nikogo nie skreślam, przed nikim nie zamykam drzwi. Mam nadzieję, że do kadry i ligi WSB wróci np. Mateusz Polski, co byłoby z pożytkiem dla zawodnika i naszego boksu. Największy ból głowy mam z wagą 49 kg, w której jest tylko Dawid Jagodziński - powiedział 57-letni Raubo, który pełni rolę głównego trenera reprezentacji i Rafako Hussars Poland (jego asystentem jest Jerzy Baraniecki). Zawodowe rozgrywki WSB rozpoczną się w połowie stycznia, a pierwszym rywalem Polaków będzie klub Portoryko Hurricanes w San Juan. Odbędzie się wtedy pięć walk - w kat. 49, 56, 64, 75 i 91 kg. - Mecz w Karlinie jest jednym z etapów selekcji i do reprezentacji, i do rozgrywek profesjonalnych - dodał Raubo, czterokrotny mistrz kraju i dwukrotny zwycięzca turnieju im. Feliksa Stamma. Ostatni raz polscy pięściarze rywalizowali z Niemcami w 2009 roku w Pniewach. Biało-czerwoni wygrali wówczas 11:7.