Tyson nie trenuje już z Peterem Furym, ojcem Hughie, z którym sięgnął przecież po mistrzostwo świata. Ostatnie dwie potyczki stoczył mając w narożniku Bena Davisona. I choć stosunki Tysona z dawnym mentorem nie są już tak dobre jak kiedyś, Peter odrzuca taką możliwość i szybko ucina temat. - Nie ma mowy o zdradzie Tysona. Niech robią tak inni, bo dużo jest takich zachowań w sporcie - stwierdził krótko znany szkoleniowiec. Przypomnijmy, że jego syn Hughie 27 października na ringu w Sofii skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO) w eliminatorze do tronu federacji IBF wagi ciężkiej. Potencjalna potyczka Tysona z Wilderem ma się podobno odbyć na przełomie listopada i grudnia w USA.