Po porażce na punkty z Arturem Szpilką, Tomasz Adamek przyznał, że pora kończyć zawodową karierę. - W jego psychice pozostała zbyt głęboka rysa powstała po przegranych z Kliczką i Głazkowem. Widać tę bojaźń, ciosy zadawane z dużą asekuracją. Po każdym paniczna ucieczka - ocenił Paweł Skrzecz. - Adamek był mistrzem świata w dwóch wagach. Gdyby nie wycieczka do wagi ciężkiej, to w wadze cruiser zunifikowałby tytuły. No niestety, chciało się ucieczki do wagi ciężkiej, wielkich pieniędzy... Była to tylko i wyłącznie ucieczka po pieniądze - ocenił Paweł Skrzecz. - W wadze ciężkich chodzi o zarobienie pieniędzy i ustawienie się na przyszłość, ale z drugiej strony, jeśli chodzi o karierę sportową, to powinien zostać w lżejszej wadze - powiedział Paweł Skrzecz. Zobacz więcej: