Na reakcję ze strony najlepszego pięściarza ostatniej dekady nie trzeba było długo czekać. Oczywiście "Pac-Man" wszystkiemu zaprzecza. - Nie ma się czego obawiać, jestem w stu procentach zdrowy. Aktualnie cieszę się czasem spędzonym wspólnie z moją rodziną w pięknym kraju, jakim bez wątpienia jest Izrael. Wrócę na Filipiny 14 stycznia i już na początku lutego wznowię treningi, ponieważ dwa kolejne pojedynki zamierzam stoczyć w kwietniu oraz wrześniu. Właśnie we wrześniu chciałbym spotkać się z Marquezem po raz piąty - odgraża się Pacquiao. Wracając do sensacyjnych doniesień, Filipińczyk nie krył również swojego oburzenia. - Orzeczenie tych ludzi wykazało totalny brak etyki lekarskiej. To było bardzo nieodpowiedzialne z ich strony. Wydano jakąś prywatną opinię bez choćby jednego testu - mówi z rozżaleniem Pacquiao.