- To walka mojego życia. Trenuje bardzo ciężko, żeby dobrze przygotować się do tego pojedynku - powiedział De la Hoya. De la Hoya uważa, że pokona Hopkinsa, choć wielu ekspertów nie daje mu większych szans w tym pojedynku. - Hopkins jest moim wrogiem. Może Bernard jest miłym facetem, ale w ringu nienawidzę go i zniszczę go 18 września - deklaruje "Złoty Chłopiec".