Przypomnijmy, że do pierwszego boju Alvareza z Gołowkinem doszło we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas po bardzo zaciętych i emocjonujących dwunastu rundach sędziowie punktowi orzekli remis. Rewanż oficjalnie ogłoszono już przed kilkoma tygodniami, ale organizatorzy do dziś ciągle wahali się, gdzie go zorganizować - w grę wchodziło nowojorskie Madison Square Garden oraz właśnie T-Mobile Arena w Las Vegas. Ostatecznie zdecydowano się na tę drugą opcję."Cieszę się, że po raz czwarty będę miał okazję walczyć w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Otworzyłem tej arenie drzwi do goszczenia wielkich walk, dlatego też stała się ona moim ulubionym miejscem. To właśnie tutaj wszystko się zaczęło i tutaj będę chciał to zakończyć, nokautując Gołowkina" - obwieścił Canelo.