Młodszy z ukraińskich braci nie jest jednak zainteresowany takim scenariuszem i 6 kwietnia przystąpi do dobrowolnej obrony pasa WBO, IBF i być może również WBA, o ile ta federacja nie pozbawi go tytułu za odmowę pojedynku z Powietkinem.Jak się okazuje, Władimir ma już prawdopodobnie dobranego rywala w osobie mistrza olimpijskiego z Aten, Odlaniera Solisa (18-1, 12 KO). Co ciekawe Kubańczyk jedyną porażkę w karierze poniósł z rąk drugiego z braci - Witalija, który rozprawił się z nim w niecałą rundę. Blisko dwa lata temu niektórzy widzieli klasyczny nokaut po prawym podbródkowym, zaś inni utrzymują, że Solis przegrał wyłącznie na skutek kontuzji kolana.Póki co na wieść o tym, że Władimir nie chce teraz walki z Powietkinem, natychmiast zareagował niezawodny w takich sytuacjach Tyson Fury (20-0, 14 KO), zgłaszając oczywiście swoją kandydaturę.- Jeżeli Kliczko rzeczywiście nie dogada się z Powietkinem, jestem gotów wskoczyć w to miejsce i skrzyżować rękawice z Władimirem. Kliczko, chcę tej walki - powiedział ponad dwumetrowy Anglik.