Jackiewicz zwyciężył jednogłośnie na punkty 114:113, 117:110, 116:112. Bonsu, który dotychczas pięć razy obronił tytuł, poniósł zasłużoną porażkę. Polak zaczął dwunastorundowy pojedynek bardzo aktywnie, zadawał celne ciosy, a bardziej doświadczony Belg sprawiał wrażenie, jakby czekał na okazje szybkiego i mocnego ciosu. W trzeciej rundzie Bonsu ruszył do walki, zadał sporo silnych ciosów, a uderzenia Polaka nie powstrzymywały go przed ciągłym atakiem. Wymiana ciosów trwała nadal, obaj okładali się, nie zwalniając tempa pojedynku. Groźne były sierpowe urodzonego w Ghanie pięściarza, ale wiele z nich nie trafiało w Polaka. W siódmej rundzie Bonsu po ciosach Polaka był liczony, padł na deski. Rywal Jackiewicza odpoczął i pojedynek stał się zacięty, dochodziło do piekielnej wymiany ciosów. Belg cały czas liczył na silę swej prawej pięści i haki zadawane z lewej ręki. W 11. starciu Jackiewicz porwał widzów w kieleckiej hali, zadając rywalowi serie ciosów. W ostatniej rundzie Bonsu z determinacją gonił Jackiewicza po ringu, ale ten nie dał się trafić. Przed pojedynkiem wieczoru odbyły się walki zawodowe pięściarzy polskiej grupy Bullit Knock Out Promotions z rywalami zagranicznymi. W kategorii superlekkiej Krzysztof Bienias zmierzył się z bokserem z Dominikany, Christianem Friasem. Przez sześć rund Polak walczył uważnie i umiejętnie punktował rywala i zdecydowanie zwyciężył. W pojedynku wagi junior superlekkiej Karolina Łukasik miała za przeciwniczkę debiutantkę w boksie zawodowym, Węgierkę Renatę Rakoczy. Polka w swej 11. walce na ringu zawodowym triumfowała w pięknym stylu bez specjalnego wysiłku, a jednostronny pojedynek przerwał ręcznik rzucony przez węgierskiego sekundanta w ostatniej rundzie. Jarosław Hutkowski po czterorundowym pojedynku w wadze półciężkiej jednogłośnie pokonał Węgra Michaly Kratkiego. W kolejnym pojedynku kategorii półciężkiej Grzegorz Soszyński spotkał się z Niemcem Riccardo Grassmanem. W ostatnich sekundach pierwszej rundy Polak serią mocnych ciosów spowodował osłabienie rywala, który osunął się na liny i sędzia ringowy liczył Niemca. Później jednostronny pojedynek przerwał sędzia w piątej rundzie i Polak zwyciężył przez tko. W tej same wadze Dawid Kostecki walczył z Brazylijczykiem Marcelo Da Silvą. Pojedynek zakończył się w już w pierwszej rundzie. Po silnym ciosie Kosteckiego Brazylijczyk padł na deski.