Rosjanin spotka się z "Diablo" w pierwszej rundzie turnieju World Boxing Super Series, który rozpocznie się we wrześniu. - Chyba jako pierwszy podpisałem kontrakt na uczestnictwo w tym turnieju. Zgodziłem się bez żadnych problemów - oznajmił 23-latek. Poza Gassijewem w zawodach weźmie udział jeszcze dwóch innych mistrzów świata - Aleksander Usyk (12-0, 10 KO) i Mairis Briedis (22-0, 18 KO), którzy mają odpowiednio pasy WBO i WBC - a także regularny czempion WBA Yunier Dorticos (21-0, 20 KO). - To świetna okazja, by zunifikować tytuły. Jestem na to gotowy, zamierzam wygrać - powiedział przeciwnik Włodarczyka. A co potem? Spekuluje się, że w razie sukcesu Gasijew mógłby poszukać kolejnych wyzwań w kategorii ciężkiej. - Nie wiem, może zostałbym w junior ciężkiej i stoczył kilka obron. Może zmierzyłbym się ponownie z Denisem Lebiediewem, bo z tą grudniową walką nie wyszło dobrze. Pierwszy kontrakt mówił, że będziemy walczyć o dwa pasy, a na dzień przed pojedynkiem okazało się, że tylko o jeden. Muszę zdobyć ten tytuł - stwierdził. Lebiediew dzierży pas WBA Super. W grudniu ubiegłego roku Gasijew pokonał go na gali w Moskwie niejednogłośną decyzją sędziów. Data walki Rosjanina z Włodarczykiem nie jest jeszcze znana.