Przeciwnie, 39-letni Amerykanin wierzy, że sam znokautuje Filipińczyka. Pojedynek odbędzie się na MGM Grand w Las Vegas. Stawką będzie należący do "Pacmana" pas WBO w wadze półśredniej. - Zrobię wszystko, by po ostatnim gongu nie uniesiono w górę jego ręki. Obrona Pacquiao nie jest tak dobra jak u Floyda Mayweathera juniora. Mógłbym wygrać tę walkę na punkty, ale zamierzam go znokautować - powiedział "Sugar Shane". Mosley przekonuje, że kibiców czeka znakomity pojedynek, w którym dwóch wielkich wojowników stoczy prawdziwą ringową wojnę. - Manny stanie przede mną i zrobi wszystko, by mnie znokautować. Ja chcę mu zrobić dokładnie to samo. Właśnie dlatego ta walka będzie taka dobra. Każdy z nas zrobi wszystko, by wygrać - oświadczył Mosley.