50-letni Moustahsane, który do tej pory był szefem Afrykańskiej Federacji Bokserskiej, został wybrany stosunkiem głosów 23-0, przy dwóch wstrzymujących się. Jesienią ubiegłego roku oskarżany o działalność przestępczą Rachimow objął stanowisko szefa pięściarskiej federacji, mimo zagrożenia ze strony MKOl skreśleniem boksu z programu igrzysk w Tokio. Władze światowego sportu niedługo później wszczęły dochodzenia w sprawie sytuacji w AIBA. W listopadzie 2018 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił, że przestał planować przeprowadzenie turnieju bokserskiego igrzysk w Tokio w 2020 roku. Potwierdził także, że wszczął dochodzenie w sprawie sytuacji w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Boksu Amatorskiego (AIBA). W opublikowanym wówczas oświadczeniu MKOl stwierdził, że przekazany raport AIBA, dotyczący m.in. wyborów prezydenta organizacji, sytuacji finansowej i zarządzania, nie jest wiarygodny i nie pozwala na ponowne podjęcie współpracy, m.in. dotyczącej turnieju w Tokio. Przyczyną poważnego konfliktu na linii MKOl - AIBA był Rachimow. Przed wyborami na początku listopada MKOl zagroził, że jeżeli Rachimow zostanie prezydentem, złoży wniosek o skreślenie pięściarstwa z programu igrzysk w Tokio. 67-letni Rachimow, który od stycznia 2018 był tymczasowym szefem AIBA, jest oskarżany o działalność przestępczą. Sam kategorycznie temu zaprzecza, ale zarzuty są na tyle poważne, że po jego ponownym wyborze MKOl postanowił całkowicie zamrozić swoje relacje z bokserską federacją.