"Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne nam informacje uznaję, iż - na chwilę obecną - nie ma podstaw do prowadzenia postępowania wobec Mariusza Wacha" - czytam w oświadczeniu wydanym przez prezesa Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego Krzysztofa Kraśnickiego. Wach był podejrzany o stosowanie dopingu podczas starcia z Aleksandrem Powietkinem na listopadowej gali w Kazaniu. Polak przegrał walkę w 12. rundzie przez nokaut techniczny. Po starciu bokserów przeprowadzono testy, a Rosjanie utrzymywali, że w próbce Wacha wykryto niedozwolone środki. Nie było jednak oficjalnego potwierdzenia tych doniesień. "Do chwili obecnej nie otrzymałem jako osoba reprezentują Polski Wydział Boksu Zawodowego informacji od organizacji zarządzającej wynikami, a więc WBC, o naruszeniu przez Mariusza Wacha przepisów antydopingowych" - czytamy w oświadczeniu. Prezes Kraśnicki podkreślał także, że władze WBC w specjalnym komunikacie zakwestionowały wyniki badań i uznały je za niewiarygodne.