- Jeżeli Gołowkin naprawdę ma tak dużą siłę, ja mam co najmniej taką samą. Nieustannie trenuję i utrzymuję formę. Mam świetny zespół, z Robertem Garcią i Marco Conterasem, trenerem od przygotowania fizycznego, na czele. Sądzę, że z ich pomocą będę mógł zwyciężyć Gołowkina - powiedział 34-letni wojownik. "El Veneno" ma też inną ciekawą opcją - jako tymczasowy mistrz WBC w wadze średniej mógłby się zmierzyć z pełnoprawnym czempionem, Miguelem Cotto (39-4, 32 KO). Wyjaśnia jednak, że to zbyt odległa perspektywa. - Musiałbym czekać aż do grudniowej konwencji WBC, na której przyznano by mi pozycję oficjalnego pretendenta. Nie chcę zwlekać, wolę wziąć walkę z Gołowkinem - stwierdził.