W pierwszej rundzie nie zobaczyliśmy zbyt wiele ciekawych akcji. Pięściarze głównie badali się ciosami prostymi i nie zadawali ich zbyt wiele. W drugiej rundzie Najman ruszył do ataku i bardzo chaotyczną serią na korpus rzucił anemicznego rywala na deski po raz pierwszy. Słowak wstał i chciał kontynuować pojedynek. Najman znów ruszył do ataku i sędzia liczył po raz drugi. Po wznowieniu Polak ponowił ciosy na korpus i jego rywal zrezygnował z kontynuowania pojedynku Po walce "El Testosteron" ponownie wyzwał do ringu Przemysława Saletę (44-7, 22 KO).