Temat startu Filipińczyka w Brazylii Wu Ching-kuo, prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (AIBA), poruszył już w ubiegłym roku, kiedy spotkał się z "Pacmanem" na mistrzostwach świata w Katarze. - Reprezentowanie mojego kraju na igrzyskach byłoby zaszczytem. Jak zostanę poproszony, to dlaczego nie? Zrobiłbym wszystko dla mojego kraju - stwierdził teraz 37-latek. Wu od dłuższego czasu usiłuje zrewolucjonizować olimpijski boks i dopuścić do startu zawodowców. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych tygodniach. Pacquiao, którego rodacy nigdy dotąd nie zdobyli złotego medali na igrzyskach, 9 kwietnia zamierza stoczyć ostatni w karierze pojedynek zawodowy. Jego rywalem w Las Vegas będzie Timothy Bradley (33-1-1, 13 KO). Miesiąc później "Pacman" wystartuje w wyborach do filipińskiego Senatu.