- Czułem się kondycyjnie na piątkę, ale Davis zaskoczył mnie trochę, swoją szybkością. Dało się też zauważyć, że ma dużo doświadczenia w ringu, o czym wspominałem przed walką. Pod koniec męczył się , ale nie dawał za wygraną, i szybko się regenerował pomiędzy rundami. Mój trener krzyczał, trzymaj ręce do góry i starałem się tak walczyć - powiedział Przemek Majewski. Dodał także, że w pojedynku Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą, stawiał na Gołotę, ale kibicował też Przemkowi Salecie. - Od najmłodszych lat kibicowałem Andrzejowi Gołocie , ale lubię też Przemka. Dla ich obu ten pojedynek był pięknym zwieńczeniem kariery. Teraz kiedy jestem już po walce na spokojnie go obejrzę - dodał Majewski.