Po zwycięstwach przed czasem nad Bryantem Jenningsem i Tonym Thompsonem niespełna 37-letni Luis Ortiz (25-0, 22 KO) wyrósł na czołową postać wagi ciężkiej. Kubańczyk bierze udział w turnieju WBA, lecz chciałby też zdobyć pas WBC, który dzierży Deontay Wilder (36-0, 35 KO). - Wilder ma talent, ale myślę, że jestem wystarczająco dobry i chętnie bym się z nim zmierzył. Trzeba go szanować, jest mistrzem świata, ale tylko do czasu walki ze mną - oznajmił Ortiz. Zgodnie z drabinką WBA Kubańczyk powinien teraz walczyć z Aleksandrem Ustinowem (33-1, 24 KO). Do pojedynku dojdzie być może 7 maja na gali Canelo-Khan.