"Głowacki narobił dużo szumu swoją postawą w walce roku z Marco Huckiem, kiedy efektownie znokautował Hucka w jedenastej rundzie i został mistrzem świata, mimo że sam wcześniej był liczony. Powstał wtedy z desek jak The Undertaker (amerykański wrestler - przyp. red) w WWE. To był doprawdy jeden z najbardziej niewiarygodnych zwrotów akcji, jakie widziałem w walkach mistrzowskich" - oświadczył doświadczony promotor."Cunningham ma już 39 lat, ale wciąż dużo do zaoferowania. To bardzo mocny pretendent, spodziewam się wyjątkowo emocjonującej potyczki" - dodał.Transmisję z gali Głowacki - Cunningham przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 3.30.