W ekipie "Husarii" w najlżejszej kategorii boksował Niemiec Touba. Debiut w lidze WSB zaliczył też Arkadiusz Szwedowicz, pięściarz miejscowego Skorpiona Szczecin, mistrz Polski 2015 w wadze 81 kg. Niemiec udanie rozpoczął pojedynek, zwyciężając jednogłośnie zachowawczą walkę, w której więcej było uników niż ciosów. Później prowadzenie Polaków podwyższył Dawid Michelis i tylko jednego punktu brakowało gospodarzom do końcowego zwycięstwa. Jednak w cięższych kategoriach dominowali Rosjanie. Najbliższy nawiązania wyrównanej walki był Paweł Wierzbicki w +91 kg, choć zaczął otwarcie boksować z rywalem dopiero od czwartej rundy. "Trochę za późno. Zdarza się" - przyznał po walce. W decydującym o wyniku spotkania pojedynku Szwedowicz spotkał się z brązowym medalistą ubiegłorocznych mistrzostw świata - Pawłem Siliaginem. Niesiony dopingiem własnej publiczności szczecinianin dobrze rozpoczął. Tak, jak sobie założył, trzymał rywala na dystans i wyprowadzał pojedyncze ciosy. Starał się tak walczyć przez wszystkie pięć rund, jednak z każdą kolejną Rosjanin coraz częściej skracał dystans i zadawał serie ciosów, za które otrzymywał punkty od sekundantów. Ostatecznie Siliagin wygrał jednogłośnie zdobywając decydujący punkt dla gości. Było to jego szóste zwycięstwo w szóstym meczu w lidze WSB. "Nie czuję tej walki. Za mało było ciosów. Spodziewałem się więcej, ale mam świadomość, że rywal był trochę lepszy. Potrzebuję więcej doświadczenia w WSB" - powiedział po meczu Szwedowicz, który tym pojedynkiem zadebiutował w barwach Husarii. Była to druga porażka polskiego zespołu w tegorocznych rozgrywkach. Dwa tygodnie przegrał z Wenezuelą także 2:3. W kolejnych spotkaniach grupy C "Husarzy" czekają wyjazdy do Argentyny i Wenezueli. Wyniki: 52 kg: Hamza Touba - Owik Ogannisjan 3:0 (48:47, 48:47, 48:47) 60 kg: Dawid Michelus - Gabił Mamiedow 3:0 (48:47, 48:47, 48:47) 69 kg: Damian Kiwior - Albert Karibian 0:3 (46:49, 47:48, 47:48) 81 kg: Arkadiusz Szwedowicz - Paweł Siliagin 0:3 (46:49, 46:49, 46:49) +91 kg: Paweł Wierzbicki - Jarosław Doroniczew 0,5:2,5 (46:48, 47:49, 47:47)