Były mistrz Europy wagi ciężkiej zmierzył się z cenionym niegdyś Maurice'em Harrisem (26-21-3, 11 KO). Amerykanin sprawił podczas długiej kariery wiele niespodzianek, ale mając już czterdziestkę na karku nie stanowi niestety takiego zagrożenia jak kiedyś. Z Pulewem nie pokazał prawie nic. Kubrat (WBC #5, IBF #14, WBA #15) zanotował zwycięstwo już w pierwszej odsłonie. Wszystko załatwił mocnym prawy na korpus przeciwnika. Szybko, łatwo i przyjemnie, lecz pora chyba znów na większe wyzwania.