"Lewy prosty Kliczki to jego główna broń, lecz wątpię by akurat to był dla mnie problem. Z pewnością to nie będzie łatwy pojedynek, ale w boksie wzrost nie liczy się tak bardzo jak powiedzmy w koszykówce. Bracia Kliczko znajdowali się na szczycie stanowczo za długo, przez co waga ciężka zrobiła się trochę nudna. Pora na zmiany i ja je wprowadzę już na początku września" - zapowiada Bułgar, były mistrz Europy królewskiej kategorii.Pośrednio Pulew już raz dał się we znaki ukraińskim braciom, gdy dwa lata temu zastopował w jedenastej rundzie promowanego przez ich stajnię K2 innego wielkoluda Aleksandra Ustinowa. Czy podobna sztuka uda mu się w konfrontacji z Władimirem? Na pewno będzie dużo, dużo trudniej.