Jego rywalem będzie Francesco Pianeta (28-0-1, 15 KO), któremu mało kto daje szanse na zwycięstwo. Póki co obaj panowie stanęli oko w oko podczas ostatniej konferencji prasowej promującej galę w Mannheim. - Za mną bardzo udany okres przygotowawczy. Jestem niezwykle zmotywowany. Cztery dni po walce mój syn będzie obchodzić urodziny i chciałbym w ramach prezentu dać mu te pasy - mówił rozluźniony pretendent. - Na pewno Francesco ma przygotowany odpowiedni plan taktyczny, ale jak to kiedyś mądrze powiedział Mike Tyson, "Każdy ma plan dopóki nie dostanie mocnego ciosu". Pianeta będzie super zmotywowany i spróbuje wykorzystać swoją życiową szansę, lecz ja jestem już zbyt doświadczonym zawodnikiem i pokażę mu, gdzie kończą się jego możliwości - odpowiadał champion. 37-letni Kliczko ostatni pojedynek stoczył w listopadzie ubiegłego roku. W Hamburgu pokonał na punkty Mariusza Wacha. W podobnym terminie ostatni raz walczył również o 9 lat młodszy od Ukraińca Pianeta. Włoch znokautował na gali w Magdeburgu Nelsona Domingueza.