"To zaskakujące, ale Tyson nie jest wcale tak duży, jak ludzie mówią. Spotkaliśmy się na konferencji prasowej i zauważyłem, że tak naprawdę jest mniej więcej wzrostu Mariusza Wacha. Jest w każdym razie wyższy ode mnie, więc przygotowaliśmy z trenerem sparingpartnerów o odpowiednich gabarytach. Mamy kilku chłopaków z Ukrainy, kilku ze Stanów Zjednoczonych, jest też paru z Niemiec. Statystyki to jedno, ale tak naprawdę Fury nie jest aż takim olbrzymem. Fakt jednak faktem, że tym razem to ja będę tym mniejszym - powiedział "Dr Stalowy Młot".Kliczko i Fury skrzyżują rękawice 24 października na ringu w Dusseldorfie. Stawką będą pasy WBO, WBA Super, IBF, a także IBO w wadze ciężkiej.