"Adamek od kilku lat należał do ścisłej czołówki wagi ciężkiej. Tym samym Wiaczesław jasno dał do zrozumienia, że należy do pięciu najlepszych zawodników świata" - chwali Kathy Duva, która jest promotorką Głazkowa i Adamka."Wiaczesław będzie należał jeszcze do czołówki przez długi okres. Jego defensywa jest po prostu świetna, a w sobotę również w ataku był rewelacyjny" - dodała Duva.Jedyną plamą w karierze zawodowej Ukraińca, w przeszłości medalisty olimpijskiego, pozostaje remis z Malikiem Scottem trzynaście miesięcy temu."Jestem bardzo szczęśliwy, że przytrafiła się mi taka walka jak ze Scottem. Dużo z niej wyniosłem, bo wtedy moje przygotowania nie wyglądały tak jak powinny i pod koniec byłem już mocno zmęczony. Wyciągnęliśmy wnioski wraz z trenerem i dużo pracowaliśmy nad niedociągnięciami, a teraz widać tego efekty" - przyznał sam Głazkow.