Przed paroma tygodniami propozycję sparingów z Kliczką, za wysokie wynagrodzenie, odmówił David Tua (52-5-2, 43 KO). - Nie ma żadnych szans bym pomógł komuś pokonać mojego rodaka - powiedział wtedy "Terminator". Mało tego, służył potem swoją fachową radą Alexowi, mając w pamięci swój przegrany bój z ówczesnym królem wagi ciężkiej, Lennoxem Lewisem. Sparingpartnerami Alexa zostali inni krajanie - Solomon Haumono (21-2-2, 19 KO), Michael Kirby (10-4-2, 5 KO), Bowie Tupou (23-3, 16 KO) oraz dawny pretendent do tytułu mistrzowskiego, wysoki i przypominający stylem Kliczkę Kali Meehan (38-5, 31 KO). Wczoraj wspomniany już Meehan oraz wielka postać przełomu lat 60. i 70. - Joe Bugner (69-13-1, 41 KO), dawali Alexowi dobre rady przed walką z mistrzem. 64-letni obecnie Bugner - w przeszłości dwukrotny rywal legendarnego Muhammada Alego czy Joe Fraziera, pokazywał młodszemu koledze między innymi jak wykręcać Kliczce rękę, gdy ten będzie go klinczował. Ukrainiec znany jest z tego, że prowadzi swoje walki w dystansie ciosami prostymi i gdy tylko niższy rywal się niebezpiecznie zbliża, on natychmiast łapie go i przerywa zagrożenie w zarodku. Tak było na przykład podczas październikowej potyczki z Aleksandrem Powietkinem. - Pokażę mu jak złamać Kliczce ramię, jeśli ten tylko będzie chciał klinczować - powiedział Bugner. Meehan z kolei imitował sposób boksowania mistrza. Czy te wszystkie wskazówki pomogą Leapai zdetronizować Władimira? Wydaje się to mało prawdopodobne...