- Jacobs wypadł bardzo dobrze w bardzo trudnej walce z Sulęckim. To jedna z takich walk, gdzie trudno jest o uznanie przed pierwszym gongiem, bo ludzie nigdy nie słyszeli o rywalu... Na Dannym ciążyła duża presja. Nie mam pojęcia, jakim cudem Sulęcki podniósł się z desek w dwunastej rundzie. To był potężny cios. Naprawdę dobra walka - oznajmił Eddie Hearn w wywiadzie dla iFL TV. Wcześniej, podczas konferencji prasowej, szef stajni Matchroom Boxing, podkreślił, że Polak był bardziej znacznie wymagającym przeciwnikiem niż Luis Arias, poprzedni rywal Jacobsa. - Najbardziej imponujące jest to, że Jacobs boksował z dwoma zawodnikami, w walkach z którymi nie miał nic do zyskania, podczas gdy oni mieli do zyskania wszystko. Arias był niepokonany, ale Sulęcki to dużo lepszy zawodnik. Daniel udowodnił swoją wartość, teraz musi się zmierzyć z jakimś dużym nazwiskiem, bo wtedy pokaże jeszcze więcej. Jest ważne, aby doszło teraz do pojedynku z Charlo, Gołowkinem czy Derewianczenką - powiedział. Jacobs pokonał Sulęckiego jednogłośną decyzją sędziów. Punktowano 117-110, 116-111 i 115-112.