Oprawa gali w Nowej Zelandii była bardzo efektowna. Rywal Polaka wszedł na ring przy dźwiękach tradycyjnej meksykańskiej muzyki, po nim natomiast między liny wszedł Ugonoh, witany przez kibiców gromkimi brawami. Na pierwszy rzut oka widać było, że 29-letni Meksykanin nie przyłożył się szczególnie do przygotowań do walki, bo sylwetką nie przypominał atlety. Polak przeciwnie - pod względem budowy ciała prezentował się znakomicie i od początku narzucił szybkie tempo. Punktował lewym prostym, błyskawicznie "ustawiał" sobie rywala, który kompletnie nie radził sobie z jego ciosami. Minęła ledwie minuta pojedynku, a Ugonoh nacisnął rywala, wyprowadził potężny prawy prosty, a Meksykanin wylądował na deskach! Sandez padł jak rażony piorunem i długo się nie podnosił. Sędzia próbował nawiązać kontakt z pięściarzem, ale zawodnik z Mexicali powoli dochodził do siebie. Ugonoh był tymczasem wyraźnie niepocieszony tym, że zmierzył się z rywalem prezentującym niski poziom sportowy. Dla Polaka to już trzecia z rzędu wygrana przed czasem, a 15. w zawodowej karierze.29-letni czarnoskóry pięściarz urodził się i wychował się w Polsce, pochodzi z wielodzietnej nigeryjskiej rodziny. Jego rodzice przyjechali do Polski na studia. Ma siostrę Osuenhe (Osi) - wzięła ona udział w czwartej edycji programu Top Model, którą wygrała. Dorastał na gdańskiej Żabiance. Mówi o sobie, że jest "czarnoskórym Polakiem", który z dumą reprezentuje Polskę.