Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Walka o tytuł najlepszego sportowca grudnia 2015 roku była bardzo zacięta. Ostatecznie kibice zdecydowali, że na wyróżnienie zasłużył ciemnoskóry polski pięściarz - Izu Ugonoh. Urodzony w Szczecinie bokser w znakomitym stylu podbija wagę ciężką i jest jej wschodzącą gwiazdą. Jego talent dostrzegli nawet wielcy mistrzowie "królewskiej" kategorii sprzed lat: Mike Tyson i Evander Holyfield. Trzy ostatnie swoje walki Ugonoh wygrał przez nokaut. Jeśli jego kariera nadal będzie rozwijać się w tak zawrotnym tempie, to kto wie, czy niedługo nie doczekamy się polskiego mistrza świata wagi ciężkiej? W plebiscycie na najlepszego sportowca grudnia 2015 roku pięściarz z Gdańska otrzymał ponad 37 procent głosów kibiców. Wyprzedził Karolinę Kowalkiewicz, która zanotowała rewelacyjny debiut w prestiżowej federacji UFC. Najniższe miejsce na podium zajęła kapitan reprezentacji polski szczypiornistek Karolina Kudłacz-Gloc. Kibice docenili nie tylko sportową klasę i talent Ugonoha, ale także jego zachowanie. "Inteligentny, Zmotywowany, Utalentowany - po prostu IZU" - napisał pan Łukasz, a to uzasadnienie wyjątkowo spodobało się samemu pięściarzowi. - Bardzo się cieszę, że kibice mnie docenili i dostrzegli moją pracę. Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa! Super jest wygrywać plebiscyty, rankingi, a przede wszystkim walki. Zwyciężanie to jest dla mnie sens życia - nie ukrywał Ugonoh. Izu, który ostatnie walki stoczył w Nowej Zelandii, zawsze pozdrawia polskich kibiców, nie zapomina też o tym, skąd pochodzi. - Boks to nie jest coś, co robię tylko dla siebie. Zawsze staram się nawiązywać do miejsca, w którym się wychowałem. Pamiętam o Gdańsku i Polsce, bo chcę się łączyć z ludźmi, którzy stąd pochodzą, tak jak ja - powiedział w rozmowie z Interią Ugonoh.