Interia: Niewielu wie o tym, że zanim Izu Ugonoh został pięściarzem, próbował sił na piłkarskim boisku. Po raz pierwszy wszedłeś do ringu w wieku około 20 lat. To bardzo późno. Dlaczego postawiłeś na sporty walki? Izu Ugonoh: - To, co kocham w sportach walki, to odpowiedzialność. Jako nastolatek mnóstwo czasu spędzałem uprawiając sporty zespołowe, aż tu nagle wchodzę do ringu i wszystko zależy tylko ode mnie. Kiedy wygrywam, to moja zasługa. Kiedy przegrywam - tak samo. Po pierwszych treningach poczułem, że to jest to. Wielu nastolatków w Polsce marzy o karierze piłkarskiej. Z Tobą było podobnie? - Początkowo tak, chociaż... Nigdy nie byłem kibicem z prawdziwego zdarzenia. Owszem, lubiłem grać w piłkę, ale dopiero sporty walki były dla mnie prawdziwym odkryciem. Jeśli dzisiaj siadam przed telewizorem, to tylko po to, aby oglądać pojedynki na ringu czy w klatce. Bardzo lubiłem piłkę, ale sporty walki kocham i to jest ta różnica. Zdarzały Ci się w Polsce problemy z powodu koloru skóry? - Powiem tak: w Polsce każdemu się zdarzają problemy, nieważne czy z powodu koloru skóry czy z innych przyczyn! A tak poważnie... Myślę, że to normalna rzecz. Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce nie jestem normą. Teraz się już sporo zmieniło, bo obcokrajowców, w tym także ludzi innych ras, jest w kraju znacznie więcej. Polacy wyjeżdżają też często zagranicę i mentalność w ostatnich latach się zmieniła. - W przeszłości było trochę inaczej. Ludzie reagowali różnie i czasem zdarzały się problemy. Chociaż ja myślę, że prawdziwego rasizmu w Polsce nigdy nie było. Oczywiście zdarzają się pojedynczy rasiści - jak wszędzie - ale ogólnie nie ma o czym mówić. Kiedy ludzie czegoś nie znają, to czasem nastawiają się negatywnie, ale to nie rasizm, tylko ignorancja. - Żeby mówić o rasizmie, to musiałby być jakiś głęboko zakorzeniony konflikt między rasami, a przecież w historii Polski nic takiego nigdy nie miało miejsca. Zdarzają się uprzedzenia do innych narodów - jak do Niemców czy Rosjan, ale rasizm? Nie powiem, że w Polsce zupełnie go nie ma, ale z mojego punktu widzenia świadomość ludzi wzrasta i jest tego negatywnego nastawienia mniej niż było kilkanaście lat temu. <a href="http://sport.interia.pl/boks/news-izu-ugonoh-boks-to-nie-cos-co-robie-tylko-dla-siebie,nId,1950333,nPack,2">CZYTAJ DALEJ. CZEGO IZU NAUCZYŁ SIĘ OD KLICZKI? KLIKNIJ!</a> Rozmawiał Bartosz Barnaś Czytaj także: <a href="http://sport.interia.pl/boks/news-izuagbe-ugonoh-polak-rusza-na-podboj-wagi-ciezkiej,nId,1935929" target="_blank">Kim jest Izu Ugonoh? Polak rusza na podbój wagi ciężkiej! Kliknij tutaj</a>